Prawdopodobnie jedynymi osobami, które czytają Twoje treści w Internecie od deski do deski to Ty, Twoja mama i ultra fani. Będąc szczerym — do każdego z nich mam cały czas wątpliwości.
Nie potrzeba badań (ale one też będą w tym artykule), by uświadomić sobie tę prostą prawdę — ludzie w Internecie nie czytają treści od deski do deski.
Znaczna większość osób w Internecie to skanerzy. Osobiście uważam, że… wszyscy nimi jesteśmy, ale NIE ZAWSZE!
Osobiście nie znam osoby, która czytałaby KAŻDY TEKST, który zacznie czytać od deski do deski.
Co więcej — osoby, które znam, nie znają takiej osoby.
Oczywiście, czasem będzie tak, że przeczytamy cały tekst w Internecie, ale bądźmy realistami — to rzadkość.
My chcemy skupić się na tym, co w Internecie przeważa, a przeważa zjawisko skanowania tekstu.
Skoro już jesteśmy tego świadomi tej rzeczywistości, to możemy zacząć działać, by wykorzystać to zjawisko na naszą korzyść.
Kłócić się z tym byłoby szalenie niemądre z punktu biznesowego, prawda Mój Drogi Czytelniku?
W takim razie lecimy!
Różnica między czytaniem książek a czytaniem w Internecie
Jaka jest główna różnica, gdy czytamy książkę, a treści w Internecie?
Uwaga — nasz stosunek do tych treści.
Gdy czytasz książkę, to inwestujesz świadomie swój czas — wiesz, że będziesz czytać od deski do deski (często, nawet gdy książka Cię do końca nie interesuje w połowie).
Inwestujemy swój czas oraz pieniądze w książkę, więc mamy do niej większe zaangażowanie emocjonalne.
No i co jeszcze ważniejsze — rzadko zdarzają się sytuacje, gdy jednocześnie masz przed oczami 100 innych otwartych książek do czytania, prawda?
W Internecie cały czas mamy nowe powiadomienia i setki innych komunikatów na kliknięcie palce.
Mamy to?
To lecimy dalej!
Dlaczego nie czytamy całych tekstów?
Odpowiedź jest prosta: Nie musimy, nie chcemy i nie mamy na to czasu oraz ochoty.
Amen.
Co również ważne — w Internecie jest sporo „shit contentu”, co oznacza, że nie opłaca nam się zawsze angażować 100% swojego czasu i uwagi, by przeczytać każde zdanie.
Wolimy szukać informacji, które potencjalnie nas zainteresują lub, na które szukamy odpowiedzi — np. Jak długi mam czas na zwrot tego produktu?!
Dlatego czytamy wybiórczo i szukamy ważnych informacji.
I robi to nawet 70% z nas, jak pokazuje badanie „How Little Do Users Read?”.
No to jak wykorzystać to na swoją korzyść?
Odpowiedź poniżej!
Jak zadbać o „skanerów” w swoich ofertach?
Zaskoczę Cię — odpowiedź znów jest banalnie prosta!
Pokaż czytelnikom… co powinni przeczytać!
Jak to zrobić?
Po prostu wyróżnij treść, na której Ci zależy i która jest ważna dla odbiorcy!
Wykorzystaj do tego:
- Pogrubienia.
- Kursywę.
- Podkreślenia.
- Osobne nagłówki, które zapowiadają cały akapit.
- Inny kolor czcionki.
- Zmiana koloru „tła” za tekstem.
- Dodanie emotki. 👈
- Dodanie animacji, np. kółka przy danym zdaniu.
- Napisanie czegoś CAPS LOCKIEM.
W praktyce będziesz używać jednocześnie kilku tych narzędzi.
Im ważniejszy komunikat, tym zadbaj o to, by był lepiej widoczny na tle całego tekstu.
Przykładowo, jeśli masz komunikat: Kończymy ZAPISY W PROMOCYJNEJ CENIE o 23.59!!
To możesz pogrubić i podkreślić ten komunikat oraz użyć CAPS LOCKA i czerwonego koloru.
Krótkie jedno zdanie, a aż 4 użyte „wyróżniki” — nic dziwnego! Powyższe zdanie jest kluczowe dla odbiorcy i Ciebie oraz motywuje do działania poprzez efekt FOMO.
W skrócie: Pokaż innym, co jest warte przeczytania. Twoi czytelnicy na 100% Ci za to podziękują i będą chętniej czytać fragmenty przez Ciebie zaznaczone w pierwszej kolejności.
Dlaczego mimo to CAŁY TEKST jest ważny? Nie popełniaj tego błędu!
Hola hola!
Jest tutaj pewne zagrożenie…
Skoro ludzie skanują i nie czytają całych treści, to zadbam tylko o to, co wyróżnione w moim tekście, a reszta będzie nie aż tak dobrze zrobiona.
Odpowiedź brzmi: BŁĄD!
Ty nie wiesz, co dokładnie interesuje Twojego odbiorcę. Ty po prostu dajesz mu drogowskazy, ale to on zadecyduje.
W momencie, gdy konkretny fragment go zainteresuje, to wtedy może przeczytać więcej, niż Ci się wydaje.
To jednak nie wszystko.
W Internecie będą osoby, które:
-> Skanują teksty.
–> Od razu wiedzą, czego szukają i interesują ich tylko konkretne info.
-> Przeczytają cały tekst — szczególnie gdy jest dla nich ważny lub potem mają wydać swoje ciężko zarobione pieniądze.
Właśnie dlatego CAŁY TEKST JEST WAŻNY, by trafić do każdej z tych 3 grup osób.
W ten sposób masz pewność, że Twoje treści będą dawały coraz to lepsze efekty.
Jeśli do tego dodasz testy A/B, analizę swoich działań i regularną rozmowę z czytelnikami, to Voilà.
Mamy gotowy przepis na sukces w długim terminie.
Podsumowanie — rób TO ze swoimi treściami
W Internecie szukamy ważnych dla nas informacji, które są opakowane w ciekawy i kreatywny sposób. Inaczej nawet nie dowiemy się, że dany tekst istnieje.
Właśnie dlatego każdy tekst bez wyjątku jest ważny i trzeba do niego podejść z odpowiednim nastawieniem.
Pamiętaj, że tak naprawdę każdy z nas jest „skanerem” i nigdy nie wiesz, kto akurat trafi na Twoją ofertę.
Twoim zadaniem jest jej dopracowanie, analizowanie i poprawianie, by możliwe jak najbardziej zwiększyć prawdopodobieństwo, że osoba po zapoznaniu się z nim (lub tylko jego częścią) wykona pożądaną przez Ciebie akcję.
Pamiętaj o tym i twórz skuteczne treści!
Powodzenia!
Kacper Kobyłka
Psst…
Nie masz pojęcia, jak złapać uwagę odbiorców, w tym również „skanerów, poprzez nagłówki?
Jeśli tak — kliknij link poniżej i zapisz się na listę oczekujących na mój kurs o nagłówkach!
Każda osoba na liście otrzyma ode mnie BONUS, gdy kurs będzie dostępny!